Pogrom kielecki dla większości Polaków brzmi enigmatycznie. Nawet Wikipedia zdaje się podawać nie do końca prawidłowe informacje. Co kryje się zatem pod tym terminem? Ciekawość wznieca również fakt, iż w tym roku obchodziliśmy 70. rocznicę wydarzeń w Kielcach. Wydarzeń, podczas których bezpardonowno wymordowano kilkudziesięciu Żydów (podobne liczba została ranna). Wydarzenia tamtych dni odbiły się echem także w późniejszym czasie; podczas procesów sądowych. Stracono wówczas „winnych” masakry. Tymczasem okazuje się, że wszystkie fakty przemawiają za tym, iż za odpowiedzialne uznano osoby, które były niewygodne dla ówczesnego reżimu. Książka – pomimo pewnych mankamentów edytorskich – traktuje o wydarzeniach, których pominąć w kartach historii nie można. Polecam, chociaż nie jest to łatwa książka. Cóż, fakty są mądrzejsze od teorii.