Fragment:
Całość można podzielić na trzy moduły. Pierwszy (…) poddaje odbiorcę nieludzkiej próbie mierzenia się z opisem przepastnego okrucieństwa. (…) Z tego etapu lektury wije się historia dla osób o mocnych nerwach, pełna cierpienia, bólu i nieludzkich krzywd. To jest część, przez którą trudno jest przebrnąć, albowiem ogrom zła zastanego w niej wysysa z człowieka energię i wżera się brutalnymi obrazami w świadomość. Ale opowieść Wrighta ma drugie dno. Ujawnia się ono podczas kolejnego etapu opowieści, tj. procesu, który w książce przeplata się z licznymi, acz ważnymi kwestiami z zakresu psychiatrii. O ile pierwsza część jest bardzo wyczerpująca emocjonalnie, ten przeskok do etapu procesu dostarcza zupełnie nowych doznań. Roznieca ciekawość oraz gorliwość do jej jak najszybszego zaspokojenia. Działa na czytelnika jak sole trzeźwiące. W historii brutalnej, ale uporządkowanej, nagle zaczyna panować galimatias.
Książka: Szatan w naszym domu. Kulisy śledztwa w sprawie przemocy rytualnej (s.208)
Autor: Lawrence Wright
Tłumaczenie: Agnieszka Wilga
Data premiery: 14 lipca 2021
Wydawnictwo Czarne
Cała recenzja: https://www.facebook.com/fundacjatukultura/posts/344128743856076?notif_id=1627298174673072¬if_t=page_tag&ref=notif
