Książka skrojona na dzisiejsze czasy. Bardzo esencjonalna. Z perspektywy doświadczeń mojej rodziny tworząca most między przeszłością a tym czego aktualnie, ale też nieprzerwanie, doświadcza świat w swoich różnych częściach.
Wojna to nie tylko wybuchy bomb. Należy pamiętać, że cisza też niesie krzyk bólu i cierpienia. W ciszy emocje nie tracą na sile i wartości. Przeżywaniu, poszukiwaniom i próbom ocalenia nie zawsze towarzyszą salwy, krzyki i huk.
Historia dotkniętej demencją babci, próbującej poskładać z odłamków pamięci swoje życie powinna być dla nas podszeptem, że pewne historie żyją tylko niesione wspomnieniami. Jeżeli nie zadbamy o nie, ulotnią się i znikną na zawsze. A przecież stworzeni jesteśmy z tych historii, bo o naszym byciu decydują właśnie takie momenty z życia innych. Na tak wiele kwestii nie mamy wpływu. Zdani jesteśmy na los, a on jest przecież często ślepy i rządzi się przypadkiem. Ułamkiem chwili, która rzeźbi życie naszych przodków, a przez to i nasze życie.
Książka bardzo interesująca pod względem aspektu tożsamości jednostki, ale także marginalizacji mniejszości. Zakrapiana poszukiwaniami. Odczucia towarzyszące lekturze potęguje pewnego rodzaju chaotyczność, czyniąca całość bardzo namacalną, wiarygodną. W końcu zastana historia to próba poskładania rozbitych elementów w całość.
Lekturę „Skąd” warto dopełnić książką „Odłamki”, w której Ismet Prcić opowiada historię swojego doświadczania wojny jugosłowiańskiej. Zupełnie różne narracje, ale demony wojny są w nich na równi żywe.
Obydwie – polecam.

Wyd. Książkowe Klimaty
Stron: 376
Lipiec 2022
Foto: @Fundacjatukultura
(https://www.facebook.com/fundacjatukultura/photos/a.115488946720058/674030367532577)